Pieśń chmielowa związana jest z polskim obrzędem weselnym Śpiewano ją o północy, kiedy to następował moment oczepin. W wierzeniach pogańskich chmiel wraz z pieśnią odgrywał „magiczną rolę”, jeszcze do początku XX wieku matka oblubienicy, wprowadzając nowożeniców do domu obsypywała ich chmielem. Niektórzy badacze nawet domniemywali ,że w polskiej mitologii istniało bóstwo Chmielu(wzrostu i rozwoju). W czasach przedchrześcijańskich wierzono w ptaki-dusze, zatem ziarno rzucane na młodych mogło pełnić rolę pokarmu dla duchów przodków. Mogło tez być ofiarą składaną im i demonom dla przebłagania, by nie szkodziły młodej parze. Wiadomo tez że podczas pogańskich obrzędów używano piwa robionego właśnie z tej rośliny.
Oj chmielu, chmielu śpiewano jeszcze na weselach pod koniec XIX wieku w dworach szlacheckich, i domach chłopskich. Później zwyczaj utrzymał się tylko wśród chłopów.
W pieśni tej, która zachowała swoja archaiczną, najstarszą budowę melodii, powtarza się jeden motyw:g1-d1-e1.
Wariant drugi:
I wariant trzeci:
W poniższym wykonaniu użyto trochę zmienionej wersji :
W pieśni tej, która zachowała swoja archaiczną, najstarszą budowę melodii, powtarza się jeden motyw:g1-d1-e1.
Znane są podstawowe trzy wersje pieśni Oj chmielu, chmielu:
Wariant pierwszy:
Żebyś ty chmielu na tyczki nie lazł,
Nie robiłbyś ty z panienek niewiast,Oj chmielu, oj niebożę,To na dół, to ku górze,Chmielu niebożę.Ale ty chmielu po tyczkach łazisz,Nie jedną pannę z wianeczka zrazisz.Oj chmielu...Oj chmielu, chmielu, ty bujne ziele,Nie będzie przez cię żadne wesele.Oj chmielu...Oj chmielu, chmielu, ty rozbójniku,Rozbiłeś dziewczynę na pasterniku.Oj chmielu...
Wariant drugi:
Żebyś ty, chmilu,
na tyki nie loz,nie robiułbyś tyz paninek niewiast.Ale ty, chmilu,na tyki lezies,niejedny panniewionek odbierzes.Oj, chmilu, chmilu,serokie liście, naso Marysiezacepiliście.
I wariant trzeci:
Oj, chmielu, chmielu, ty bujne ziele,
Bez cie nie będzie żadne wesele.Oj, chmielu, oj, niebożę,Niech ci Pan Bóg dopomoże,chmielu niebożę.Żebyś ty, chmielu, na tyczki nie lazł,Nie robiłbyś ty z panienek niewiast,Oj, chmielu, oj niebożę…Ale ty, chmielu, na tyczki włazisz,Niejedną panienkę wianeczka zbawisz,Oj, chmielu, oj niebożę…Oj, chmielu, chmielu, drobnego ziarnka,Nie będzie bez cię piwo, gorzałka.Oj, chmielu, oj niebożę…Oj, chmielu, chmielu, szerokie liście,Już Marysieńkę oczepiliście.Oj, chmielu, oj niebożę…
W poniższym wykonaniu użyto trochę zmienionej wersji :
fajny artykuł, bardzo pomocny i rzeczowy
OdpowiedzUsuńMam to na dzwonek w telefonie ;)
OdpowiedzUsuńZnam ten kawałek :D
OdpowiedzUsuń