niedziela, 4 maja 2014

W XVII wieku język polski był językiem międzynarodowym...

Język polski był bardzo popularny do XVII w. w środkowo-wschodniej  Europie ze względu na szerokie kontakty handlowe z państwami ościennymi i panującą wolność wyznaniową i światopoglądową dla cudzoziemców.

W czasach nowożytnych Rzeczpospolita tworzyła duży i znaczący w Europie organizm państwowy, leżący na ważnych szlakach handlowych i pośredniczący w kontaktach zachodu ze wschodem. Do ery wojen XVII w. była też krajem bogatym, o stosunkowo wysokiej stopie życia, ze względu na panującą w niej wolność wyznaniową, etniczną i światopoglądową, chętnie zamieszkiwanym przez cudzoziemców.

Znaczenie handlowe i polityczne sprawiło że język polski stał się międzynarodową mową we wschodniej części kontynentu. Posługiwało się nim wiele narodów zamieszkujących tereny Rzeczypospolitej, oraz był popularny w krajach ościennych. Języka polskiego często używali  kupcy niemieccy i czescy. Od połowy XVI wieku do początku wieku XVIII polszczyzna była językiem dworskim w Rosji, i tą drogą przeniknął do języka rosyjskiego szereg wyrazów pochodzenia zachodnioeuropejskiego, przyswojonych wcześniej przez język polski, oraz wyrazów rdzennie polskich. Pod koniec XVII w. język polski był popularny i modny także wśród wyższych warstw Moskwy, a jego znajomość była miernikiem wykształcenia i kultury. Posługiwała się  nim również kancelaria Chanatu Krymskiego w celu sporządzania dokumentów.
Język polski wywarł znaczny wpływ na takie języki jak: ukraiński, białoruski, litewski, rosyjski, jidysz, hebrajski, czeski, rumuński, węgierski

Wpływ Polski na inne kraje europejskie nie sięgał jedynie języka. Polska wywierała znaczny wpływ tak na modę jak i na sztukę wojenną. Wielką popularnością cieszyły się także traktaty polityczne i teologiczne polskich autorów. Chwalono także polski ustrój demokratyczny, choć zmiany w systemach politycznych państw europejskich, oparte się na ideach Machiavellego, zdążały w przeciwnym kierunku.



Źródła:
- Boże Igrzysko- Norman Davies
- Język. Naród. Państwo. Język jako zjawisko polityczne- Roman Szul
- Wikipedia

25 komentarzy:

  1. Aż miło się czyta! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Boże, gdyby można było by wrócić o te 300-400 lat temu... Dzisiaj Polska jest nędznym cieniem tego czym była w przeszłości. A jeszcze rządy PO które niszczą gospodarkę. Jakoś w Niemczech dało radę uratować upadającą stocznię. A w Polsce ? Jedna jebana wiocha... Za przeproszeniem !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się! Gdyby udało się wrócić do sytuacji polityczno-gospodarczo-społecznej z tego okresu, to byśmy byli niezłą potęgą!
      Nawet ruskie ścierwa MUSIAŁY się uczyć naszego języka (i nie z naszego 'rozkazu', jak to było za czasów późniejszej rusyfikacji Polski), tylko dlatego, że byliśmy taką potęgą!

      Szkoda, że w obecnych czasach tak nasi politycy i ogólnie, społeczeństwo, nie robią nic, by zapobiegać ciągłemu dążeniu do upadku naszego Kraju.

      Usuń
    2. Ratowanie stoczni ma być dobre dla gospodarki? Chyba w PRL i innych socjalistycznym ścierwie. PO niszczy gospodarkę, bo nie likwiduje podatków, barier, licencji, ZUS itd. A sprywatyzować powinno się wszystko już DAWNO temu. Jeśli Niemcy uratowali stocznię, to zrobili to tylko na swoją szkodę. Teraz będą do niej dopłacać, bo będzie znowu upadać, i znowu, i znowu.... Niemcy = tempo wzrostu w okolicach 0 (od -2 do +2), co to za wyznacznik. Są bogaci, bo 50 lat temu wprowadzili wolny rynek (niemiecki cud gospodarchy Erhardta po II wś) a nie dlatego, że dziś bronią stoczni!!!

      Usuń
    3. Dla takiej stoczni pracuje setka zakładów które zaopatrują ją: w ubrania robocze , narzędzia , kable ,blachy, farby , całe mnóstwo innych dynksów , dla tych zakładów pracują inne . itd . A wszystkie one dawały pracę i płaciły podatki. Stocznie w Polsce stymulowały gospodarkę dawały miejsca pracy, płaciły podatki . A każda złotówka dotacji na stocznie wracała do budżetu z nawiązką. Niemcy ratują swoje stocznie bo są mądrzy i widzą że to im się opłaca.

      Usuń
    4. A co wy robicie dla tego Kraju? Wy jestescie jego czescia.
      "Nie pytaj sie co twoj Kraj moze zrobic dla Ciebie, ale co Ty mozesz zrobic dla swojego Kraju"

      Usuń
    5. "Boże, gdyby można było by wrócić o te 300-400 lat temu..."
      Mam nadzieję, że wiesz, co mówisz, tj., nie jesteś z chłopów.

      Usuń
    6. Zabawne. Jakbyś się cofnął w czasie o te 300 lat to 9 na 10 przypadków byłbyś pańszczyźnianym chłopem. Każdemu się wydaje, że jego przodkowie byli rycerzami, szlachcicami i magnatami. Nikt nie przyjmuje do wiadomości, że większość Polaków to potomkowie zwykłych pańszczyźnianych niewolnych chłopów.

      Usuń
    7. "Za przeproszeniem" i można kląć jak szewc ;)

      Usuń
    8. co do chłopów pańszczyźnianych to polecam ten artykuł:

      http://www.kresy.pl/kresopedia,historia,rzeczpospolita?zobacz%2Fpostep-czy-regres-czyli-czego-mozemy-zazdroscic-panszczyznianym-chlopom

      Nie ma się czego wstydzić że się miało chłopskich przodków.

      Usuń
    9. PO jest pro niemiecka więc nie powinna Ciebie dziwić zależność naszego podupadania i Ich gospodarności.

      Usuń
    10. Milo sie czyta, ale cala nasza chwala skonczyla sie wtedy, gdy zbyt wielki wplyw na polityke I RP zaczeli miec nowi Polacy z kresow. Mieli inna mentalnosc i powoli Polske, Najjasniejsza, zniszczyli zle rozumiejac jej wolnosci.

      Usuń
  3. Panie autorze, a gdzie źródła tych rewelacji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tar: ot to samo chciałem się zapytać. Być może piszesz od rzeczy - ale źródło prosimy.

      Usuń
    2. Źródła:
      Wikipedia
      Boże Igrzysko- Norman Davies
      Język. Naród. Państwo. Język jako zjawisko polityczne- Roman Szul

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Możliwe, że w Rosji język polski był językiem dworskim....
    Ale w Rzeczpospolitej w wieku XVII I XVIII było inaczej ...językiem urzędowym była łacina.Pierwszą prowincją , w której po polsku rozmawiano oficjalnie stało się ...,wow, w 1696 Wielkie Księstwo Litewskie...Może tu jest źródło pojawienia się wybitnych Rusinów, Białorusinów lub Litwinów tworzących nowoczesną literaturę polską ???
    W prowincjach Regnum Poloniae do końca czasów saskich (1763) językiem urzędowym pozostawała łacina...

    OdpowiedzUsuń
  6. A dzisiaj często jest tak, że samo Polacy polskiego nie znają...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawa rzecz.
    Szkoda, że jako kraj nie utrzymaliśmy tak dobrej kondycji gospodarczej nieco dłużej, że ąz inni uczyli się naszego języka i przejmowali modę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nasza kochana Unia doprowadziła do prywatyzacji wszystkiego co polskie, co z tego ze dostajemy różne dofinansowania ja wszystko będzie trzeba zwrócić. Bogowie dajcie siłę!

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę sobie tak i rozmyślam na losem obecnej Rzeczypospolitej od dobrych kilkunastu lat, odkąd dowiedziałem się od mojej babki, takiej oto konkluzji:"Polska to sierota bez (prawdziwego) ojca(jakiegoś męża Stanu), nie ma też Ona (prawdziwej) matki,...,nikt się nią nie zajmuje...". A to rozmyślanie zajęło mi sporo czasu.
    No więc, myślę sobie o tych błędach najważniejszych, że być może błędem poważniejszym było w I Rzeczypospolitej, to że:
    -----
    01) Konrad Mazowiecki, zdaje się, że w 1266 roku sprowadził zbyt pochopnie na Ziemię Dobrzyńsko-Chełminską Zakon Krzyżacki...Trzeba było jednak nawracać wiarołomnych i upartych Prusow,..w końcu nawrócili by się, jak ich sąsiedzi Jacwingowie (choć dużo było wówczas chętnych do "kolonizacji tych nadbałtyckich kniei", kto wie? Co by było, gdyby?...)
    02) Władysław Jagiełło ponoć po wygranej bitwie pod Grunwaldem 15 lipca 1410 roku, pod wieczór nie pozwolił całemu sprzymierzonemu wojsku Litwy i Rusi, z wojskami polskich chorągwi -kniazia Witolda , późniejszego Wielkiego Księcia Litewskiego,..no więc nie pozwolił na całkowite puszczenie się w pościg za resztkami Wojsk Zakonu Krzyżackiego....A ci obwarowali się w Malborku,a z polskiego oblężenia po kilku miesiącach (źle dowodzonego) wyszły nici...Fetowano za to z wielką pompą zwycięstwo w Krakowie,
    03) Sekularyzacja (czytaj. laicyzacja i kolaboracja z Brandeburgią) Zakonu Krzyżackiego, począwszy od 1525 roku, oraz puszczenie zupełnie w "samopas polityczny" obszaru Prus Krzyżackich przez Zygmunta Starego(to fatalne zaniedbanie), to późniejszy wzrost potęgi Księstwa Prus, w tym Prus Wchodnich, utrata częściowa niezależności Gdańska, początek wzmożonej aktywności osadnictwa niemieckiego na terenie miasta Gdańsk, utrata trwała łączności Królewca z I Rzeczypospolitą od 1696 roku...straszne rzeczy..,
    04) Dziwna, aczkolwiek nie końca niedobra poltyka długo panującego Zygmunta III Wazy, który miejscami łudził się , co do możliwości stworzenia kulturalno-religijnej Unii na terenach Szwecji, Polski, Rusi, Panstwa Moskiewskiego pod egidą JEDNEGO (!) władcy z dynastii Wazów...Niemniej, to jeden z najgodniejszych i najbardziej wykształconych władców okresu I Rzeczypospolitej. ZAZNACZAJĄCE się już wówczas zdaje się, późniejsze samowolne działanie szlachty polskiej, ze sztandarowym LIBERUM VETO, dołożylo całości parlamentarnego zniszczenia Polski, mimo posiadania aż tak dobrze wykształconych i statecznych władców, jak tych z Dynastii Wazów...,
    05) Potop Szwedzki, samowolna zdrada niektórych magnatów, to zwiastun tego co się tyczy wydarzeń I/Ii/III Rozbiorów Polski ze 135 lat później,
    06) Rozbiory, to efekt niemractwa, prywaty, braku zdecydowania,zdrad, nie jednomyślności,
    07) Zaborcza pustka rozkrojonego na trzy części Kraju, Wielka Migracja, wypadniecie z okresu bujnej rewolucji przemysłowej, mogącej wystąpić przecież w Kraju pod Zaborami na większą skalę, wykrwawianie się inteligencji w źle globalnie prowadzonych powstaniach i wywozki, wyzowki, i jeszcze raz wywozki na Sybir, działaczy, co już często nie mogli wrócić (czasem jednak wracali, dzieląc jeszcze los emigracji polskiej na Zachodzie!...),
    08) Tak oto naludzki wysiłek włożony w odbudowę II Rzeczypospolitej, pokazał na końcu wielkiej narodowej tragedii zaborów siłę ducha, lecz nie mógł stworzyć potencjału demograficznego, przemysłowego, militarnego, by skutecznie przeciwstawić się dawnym dwóm Zaborcom. To wina też charakteru sojuszow, tych z Zachodem, tracacych jednak pogardą ukrytą dla Polaków, pomieszana z obojętnością, tych ze Wschodem, tracacych nieco nienawiścią do przedmurza Zachodniej Europy (zaszłości i kompleksy bolszewików po wojnie i klęsce z 1920 roku...),
    09) reszta zaniedbań PRLu, IIIRP, jest wprost nie do opowiedzenia, mój wczorajszy wpis na ten blog jako anonim, móvil coś do słuchu, jednak został zignorowany, a szkoda...

    OdpowiedzUsuń
  10. Otóż kontynuując punkt 09)
    --------tuż po IIwojnie-------
    (a jaka ona była,- ta II-ga Wojna Światowa z punktu II Rzeczypospolitej, <>, to zupełnie, zupełnie oddzielny TEMAT, bo w istocie OBSZERNY, jednak globalnie ukazujący CHWALEBNE CZYNY,- dosc tylko powiedzieć, że nienawiść Kanclerza III Rzeszy Niemieckiej do narodu żydowskiego oraz do narodu polskiego BYŁA JEDNAKA... Ten Zbrodniarz rozróżniał jedynie potencjał demograficzny tych dwóch wielkich Narodów w granicach ziem polskich, i tylko wyłącznie, jak się zdaje, na tej podstawie zaplanował KOLEJNOŚĆ CALKOWITEJ, powtarzam: CAłKOWITEJ eksterminacji narodu Żydowskiego i narodu Polskiego, w granicach ziem polskich...a osiągnięciem Polski II RP - nie do przecenienia było rozpracowanie Enigmy, na długo przed rozpoczęciem II.W.Św. , przy tym położenie: podwalin naukowych pod współczesną naukę o dekryptażu informacji kodowanych bez posiadania klucza szyfrowania, co walnie przyczyniło się do upadku militarnego "Lisa pustyni"- to pseudonim: marszałka wojsk niemieckich Roemla w Północnej Afryce i dowodzonych przez niego tamże Afrikakorps.... Polska myśl matematyczna w dekryptazu wiadomości kodowanych przez siły lądowe, a nieco później <> przez siły morskie Kriegsmarine Niemiec III Rzeszy - to rzekłbym tutaj nie bez przesady: dwie, trzy, a może pięć DODATKOWYCH I WIRTUALNYCH DIWIZJI POLSKIEJ MYŚLI TECHNICZNEJ, ZAANGAŻOWANEJ W POLE WALKI Z HITLEROWSKIM NAJEŹDŹCĄ BASENU MORZA ŚRÓDZIEMNEGO I AFRYKI PÓŁNOCNEJ - i to dowolnego typu Wirtualnych Dywizji Wsparcia Wojsk Aliantów: sił lądowych, morskich (desantowych), czy lotniczych. Bowiem, jak inaczej I LEPIEJ OBRAZOWO wytłumaczyć niezwykle korzystny wpływ możliwości posiadania PRZEZ ALIANTÓW dostępu do informacji, o chociażby: a) alokacji wojsk niemieckich w terenie i ich sile, liczebności, czy b) terminie dostaw portowych zaopatrzenia i wsparcia, ze strony Dowództwa Naczelnego III Rzeszy w Europie? Czy Bitwa o Anglię nie została w chwiejącej się szali zwycięstwa przechylona jednak na stronę Anglii, właśnie za sprawą polskich lotników? A kto Waszym zdaniem zdobył kluczowy, w pochodzie na Północ Włoch wojsk Aliantów szczyt na Monte Cassino <>, ...Zwróciłbym też uwagę na dokonania dywizji pancernej generała Maczka, czy na: czynny udział Polaków w Bitwie o Normandię, czy wyzwalanie niektórych miast Belgii/Holandii...To są wciąż osiągnięcia niezwykle istotne i niezmiernie olbrzymie, jak na stosunkowo ograniczone możliwości odbudowujacej się przez XX-lecie II Rzeczypospolitej - a później bez zapowiedzi brutalnie napadniętej 1 września 1939r., a ostatecznie zawłaszczonej przez Zaborców dawnych I Rzeczypospolitej po 17 września 1939 roku...)-----------
    ------Otóż, kontynuując, tuż po wojnie ustalenia Jałtańskiej Konferencji ( fatalne pijaństwo i permanentny stan upojenia Franklina Bemianina Roosevelta, podczas wszystkich przyjęć i posiłków nie mogło, wcale, to a wcale, - skutkować jakimś sensownymi ustaleniami w celu ustanowienia naprawdę suwerennej Polski - z powrotem na międzynarodowej mapie Europy, Polski z niepodległym systemem i aparatem urzędów polskich..) A ustalenia Poczdamskiej Konferencji tylko to przypieczętowały.

    Tutaj następuje obraz historii, dopiero co odkłamywanej, czasem na poły dopiero odkrywanej z zasobów IPN-u , rzeklbym tutaj, lokalnie mocno przetrzebionej lokalnie w dokumentach, co na szczęście nadal obfitej w niektóre inne dokumenty. To obraz kontynuacji represji, prześladowań, eksterminacji, najcenniejszych osób Polski i narodu polskiego

    To również, począwszy od lat zdaje się, że 60-tych, wejście obywateli, państwowości ówczesnego PRL-u ma wyższą "szachownicę" miedzynarodowych rozgrywek Zimnej Wojny. LECZ o skutkach gry na tejże Szachownicy, nazwijmy ją umownie "planszy A" rzekł bym kiedy indziej, tutaj oto bowiem refleksje zrodziły swą treścią i licznoscią format nie przystępny raczej czytelnikowi przeciętnego blogu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pomimo, braku prób opisu, dość szczegółowego, - rozgrywek różnych miedzynarodowych czynników na wyższej szachownicy tzw. planszy A, w kontekście tworzącej się po II wojnie Światowej struktury pro-komunistycznego PRL-u, moja popołudniowa - III-cia część wywodu-refleksji nad błędami i uwarunkowaniami okresu prawie 800 lat z obecnie ponad 1000-letniej oficjalnej historii Rzeczypospolitej została zwyczajnie zignorowana, przez mechanizmy wpisowe tego blogu. ... Przykre.
    Może powód takiego, a nie innego, dość pokrętnego działania mechanizmów blogerskich jest dość prozaiczny. Mianowicie: Ojczyzną i Matką wszystkich wielkich rodów bankierskich po calutkim Zachodnim Świecie jest/są: Niemcy, rejonu zdaje się - obecnych środkowo-zachodnich Landów niemieckich, czyli okolic również nadreńskich, a sprzed epoki Bismarcka-Imperialisty, a w szczególności: okolice Frankfurtu nad Renem. Dodam, Bismarcka-Imperialisty, który przenosząc stolicę do mało wówczas znanego Berlina, postawił na Prusy, w tym Prusy Wschodnie, tlamsząc i dołując, niszcząc prestiż i finansowe zasoby i możliwości zawiązujących się tamże, na zachodniej części obecnych Niemiec ośrodków finansjery. A tym rodom, nie wymienię ich teraz z nazwiska pozostała wówczas tylko emigracja- yo do Francji, to do Anglii, głównie od ok. 1755r. i później, a ostatecznie do Ameryki Północnej, po latach i dekadach rozkwitu na emigracji...

    OdpowiedzUsuń
  12. Na, Ja historia sama pisze nigdy do konca nie powtarzajace sie SCENARIUSZE, A MIMO TO, (OD STRONY PISMIENNICTWA), NO WIEC: a stronictwa po Europie sami chca ja pisac...

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszystko OK ale Wikipedia to żadne źródło.

    OdpowiedzUsuń