poniedziałek, 13 października 2014

Ciekawostki o Polskich Terrorystach w pigułce (Rewolucja w zaborze rosyjskim, lata 1905-1907)


  • Tylko w samym roku 1906, Polacy dokonali 1245 zamachów terrorystycznych, z czego połowę na instytucje rządowe, pozostałe zaś na przedstawicieli carskiego aparatu władzy. W skrócie znaczy to tyle, że statystycznie każdego dnia dokonywano co najmniej trzech zamachów. W następnym roku impet opadł do 2,5 zamachów dziennie.
  • Generał-gubernator Konstantin Maksymowicz po nieudanym zamachu samobójczym na jego życie zamknął się i nie ruszał ani na krok z twierdzy Zegrze. Jego następca Gieorgij Skałon- wsławiony wojownik z wojny rosyjsko-tureckiej, po niespełna roku znalazł się na skraju załamania i nie wychylał nosa z Belwederu. 
  • W 1905 roku w Warszawie wydano 3 wyroki śmierci, rok później było ich już 47, a w 1908 roku 184. W ciągu dziewięciu miesięcy 1908 roku w całej Rosji wydano 1304 najwyższe wyroki, wśród których było aż 364 wyroków na Polakach, co stanowi 26,5% ogółu. Dla porównania we Francji, Anglii czy Hiszpanii rocznie wydawano średnio 40 kar śmierci. 
  • W samym tylko 1906 roku i w samej tylko Warszawie brakowało 16 oficerów, 40 rewirowych,  i ponad 450 stójkowych, co stanowiło 40 % ogólnego etatu- chętnych oczywiście nie było.
  • Największą akcją bojówki PPS był napad na pociąg  pod Bezdanami. Wzięło w nim udział 17 bojowców, w tym czterech późniejszych  polskich premierów: Tomasz Arciszewski, Walery Sławek, Aleksandr Prystor i oczywiście sam Józef Piłsudski. W sumie zrabowano  200 tysięcy rubli. 
  • Kiedyś u chłopa w podkieleckiej wsi Radkowice odkryto skrytkę zawierającą 357 browningów, odpowiednią do nich liczbę amunicji i bomby. 
  • Jedynym polskim rewolucjonistą, który zdecydował się na samobójczy zamach był Tadeusz Dzierzbicki. Dokonał on nieudanego zamachu na generała-gubernatora Konstantina Maksymowicza. 
  • W Polsce pod zaborem rosyjskim w latach największego terroru( 1904-1907) było: ponad 5 tysięcy członków Rewolucyjnej Frakcji PPS i ok. 3 tysiące bojowników z innych partii, przeciwko 240-tysięcznej armii rosyjskiej stacjonującej w Królestwie, to tego należy dodać jeszcze ponad 10 tysięcy policjantów i rozbudowaną siatkę szpiegów i donosicieli. 
  • W czasie rewolucji po Królestwie krążyło około 23 tysiące browningów, które przemycano z Berlina, Hamburga, Wiednia a czasem nawet kupowano lub wymieniano się z rosyjskimi żołnierzami, często również zdobywano je w akcji m.in na napadanych żandarmach. Jak pisała Aleksandra Szczerbińska, późniejsza żona Piłsudskiego : "Dostawy broni dla bojówki zaczęły się nieregularnie z zagranicy do Polski z wielkimi trudnościami, rozwinęły się z czasem tak wspaniale, ze na wiosnę 1906 otrzymywałam i wysyłałam transporty prawie każdego dnia"
  • W dobrym dla organizacji roku 1906 roku jej wpływy od lipca do października wyniosły 187 440 rubli, z których na utrzymanie okręgów przeznaczono 25 710 rubli, zaś na działanie Centralnego Komitetu Robotniczego 45 200 rubli.  Na organizację akcji terrorystycznych wdano 8162 ruble, a zaledwie o 2 tysiące mniej, 6212 rubli, na utrzymanie sztabu. 
  • W 1905 roku w więzieniach w Królestwa Polskiego odsiadywało karę średnio 85 tysięcy Polaków, w roku następnym liczba ta wzrosła do 111,5 tysiąca. W następnych latach więźniów tylko przybywało, w roku 1910 ich liczba osiągnęła pułap 180 tysięcy. 
  • Więźniowie przetrzymywani w  izolacji w carskich więzieniach podczas śledztwa często cierpieli na takie przypadłości jak: utrata mowy, śpiączka, halucynacje, a przede wszystkim mania samobójcza. W 1910 roku odnotowano w wiezieniach 142 samobójstwa, zaś w 1912 roku - 121. W tych statystykach nie odnotowano jednak samobójstw popełnianych już po wyjściu na wolność- a takie nie były rzadkością. 
  • Często rewolucjoniści przekupowali carskich urzędników, lub policjantów; np. w 1906 roku, przed akcją odbicia 10 więźniów z Pawiaka przekupiono samego pomocnika naczelnika więzienia, oferując mu kwotę 10 tysięcy rubli, podczas gdy jego wynagrodzenie wynosiło ok. 700 rubli rocznie.
  •  Pod względem rozmiarów nic nie przebiło ucieczki więźniów z lubelskiego Zamku. Uciekło ich wtedy jednorazowo czterdziestu. W tym dwudziestu z nich było w szeregach bojówki PPS. A dziesięciu groziła kara śmierci za napady na kasy kolejowe. 
  • W listopadzie 1905 roku, w Krakowie powstała pierwsza bojowa szkoła. Na szkoleniach rewolucjonistów uczono: posługiwania się bronią palną, pracy z materiałami wybuchowymi, czytania map, anatomii, umundurowania carskiej armii, jak również podstawowych elementów z zakresu dywersji, np.: jak zniszczyć rosyjskie działa, lub jak odciąć łączność telegraficzna i telefoniczną.
  • Pewnego dnia Ludwik Śledziński, przebywający w więzieniu na Pawiaku, udał się do naczelnika więzienia z niezwykłą propozycją- urzędnik za odpowiednim wynagrodzeniem miał, tak po prostu wypuścić  osiemdziesięciu więźniów, a następnie samemu  uciec do Stanów Zjednoczonych. By przekonać wciąż niezdecydowanego urzędnika, Śledziński dodatkowo obiecywał: Stałby się pan popularny na świecie i jeszcze grubo mógłby pan zarobić na opisywaniu tej sprawy i sprzedaniu opisu prasie amerykańskiej. Naczelnik w końcu się zgodził, lecz PPS odmówiło dostarczenia 40 tysięcy rubli potrzebnych do wykonania całego planu. 




Wszystkie powyższe ciekawostki pochodzą z książki Wojciecha Lady " Polscy Terroryści". Wydawnictwo Znak 

2 komentarze:

  1. heh a gdzie zapisy do tej szkoły bojowej? xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny wpis i infografika niezła :) To jest to co lubię! :)

    OdpowiedzUsuń